sesja ślubna Trójmiasto

Sesja ślubna Trójmiasto – Ciekawe miejsca

Nadmorskie krajobrazy, szerokie plaże, magia portu, piękne kamieniczki i pałace, kamienne uliczki. Jest tu wszystko, aby zatrzymać na zawsze czas w romantycznych kadrach inspirowanych szczęściem i emocjami. Trójmiasto łączy plener ślubny nad morzem z miejskim plenerem ślubnym. Stare miasto, morze, plaża, molo, klif, stara torpedownia. To oczywiście najpopularniejsze miejsca plenerowych sesji ślubnych w Gdańsku. Wystarczy odrobina kreatywności oraz Wasza miłość, aby w tej nadmorskiej scenografii wykonać oryginalne, piękne i absolutnie niepowtarzalne zdjęcia ślubne. Kiedy będziecie po latach odwiedzać te miejsca na spacerach, będziecie czuli atmosferę tej sesji otuleni nadmorską bryzą.

Zapraszam Was wszystkich do obejrzenia pleneru ślubnego w wykonaniu Pauliny i Kamila na plaży w Gdyni i Gdańsku.

Sesja ślubna Trójmiasto – Gdynia Orłowo

Najciekawszym elementem sesji zdjęciowej w Orłowie była liczba par młodych, które wybierają to miejsce na swoje plenery. Ja naliczyłem w jednym momencie na i pod klifami 7 par.  😉  Co ciekawe, żadna z par nie konkurowała o miejsce. Obyło się bez sprzeczek, który wpłynęły by na samopoczucie moich modeli 😀 Z Pauliną i Kamilem spotkaliśmy się pod koniec sierpnia by zrealizować ich wymarzony plener ślubny 😀  Rozpoczęliśmy od plaży i klifu. Na sam klif nie wchodziliśmy z uwagi na kolejkę par młodych do tego miejsca. Ciekawym elementem krajobrazu jest molo w Gdyni Orłowo, które choć mniejsze od swojego słynniejszego brata w Sopocie, to nie mniej fascynujące.

Przy okazji dodam, że zdjęcia z klifem to już są historyczne, gdyż klif się usunął jakiś czas temu.

Gdańsk Stare Miasto

Na starówkę w Gdańsku dojechaliśmy późnym popołudniem. Poszukiwania dogodnych miejsc, ucieczki od tłumów, miłe słowa, życzenia tak w skrócie można opisać tą sesję ślubną 😀 Najciekawsze pytania dotyczyły Pauliny i Kamila a naj z naj było to czy oni są na prawdę po ślubie czy to modele uczestniczący w sesji modowej 😉  Tych dwoje ludzi było naprawdę ze sobą podczas naszej sesji, nawet wtedy gdy turyści wchodzili w kadr i zasłaniali akurat ten najważniejszy moment. Drodzy Fotografowie – są więc takie pary z którymi współpracy można zazdrościć 😉